Archiwum 20 września 2003


wrz 20 2003 udało się!!!
Komentarze: 6

Jeszcze nigdy się tak nie zdarzło, żeby aż tak dobrze szło po mojej myśli! Ale proszę.. Opisze po kolei, bo dużo tego..

Jak pisałam, gadałam dziś z Łukaszem, ale nie było ciekawie.. Rozmawialiśmy o tym, że pójdzie do wojska i ja głównie musiałam podtrzymywać tą rozmowę. W końcu umilkło zupełnie. I już żaliłam się koleżance, Puchatkowej, że już się poddaję, że to bez sensu, że on już mnie nie chce.. „ ale czuje ze sie narzucam..”; „ech..probowalam jak moglam poderwac go”; „qrcze! a myslam ze w ten weekend gdzies go wezme...”; „ja mam wrazenie ze to juz nic nie wyjdzie.. ze jemu nie zalezy juz w ogole i ja juz nic nie poradze.”; „ale widzisz..jemu juz nie zalezy i proste.. chyba sobie darowal juz mysli ze to koniec ale cholera daje mu do zrozumienia ze chce go a on gupek nie widzi. Chce by zlozyl cala ukladanke z puzzli, kotre mu podaje...”. Na poważnie myślałam o zapomnieniu.. Jednak gdy poszedł z gg, to zmieniłam opis na „daj się poderwać!!” i wkrótce odezwał się! Można sobie wyobraźić jak wielkie było moje zdziwnienie! Ogromne! Napisał: „z miłą chęciąJ”. Później rozwinęła się ładna rozmowa, z której już nie mógł się nie domyślić co myślę..

I wstępnie jesteśmy umówieni jakoś na jutro.. Podczas tej rozmowy śmiałam się i nabrałam rumieńców.Ale teraz dopiero moge być zupełnie szczera i nic nie trzeba ukrywać. Mogę odetchnąć!

Widzę, że mu zależy, a mi co dziwne nie znudziło się. Zobaczymy co będzie dalej, ale myślę, że tak lubię jego towarzystwo, że to nie może być nudzące! Qrcze! To było moje marzenie od 2 tygodni! Cieszę się, ale szczyt euforii już minął;).

Teraz nadeszło znużenie, sennośc.. dobranoc

Zobaczymy co jutrzejszy dzień przyniesie(sobota)

Wniosek? W życiu nigdy nic nie wiadomo!!!;)

orienne : :