Archiwum 14 września 2003


wrz 14 2003 moje humory jak fale morza...
Komentarze: 0

   i tak to jest z tymi humorami.. Bo niby się cieszę jak Łukasz(o jezu..znów o nim)coś zrobi w moim kierunku, ale z drugiej strony nie widzę w tym szczerości..
   Np. dziś wieczorem.. dostałam sms od niego: "Hello Lenka:) pamietaj o zeszytach dla mnie i jak mozesz to wejdz na gg i podaj swoj plan.."(niedokładnie taki). I prosze-moje reakcje:
1) wielka radość i całowanie telefonu:)
2) smutek, bo dopatrzenie się w tym smsie interesowności.. Że jest taki miły, bo chce moje zeszyty(choć nic w nich nie ma:P), choć właściwie taki nie jest, zawsze był miły..ale teraz wszytsko biorę do siebie.. A chce zebym weszla na gg bo musi sie spotkac, bo musi wziąć te zeszyty. Smutne. Już go nie odzyskam..:(
   Właśnie tak czasem tracę nadzieję.. myślę o poszukiwaniach kolejnego. Ale to nie takie proste, bo nie wiem co obecny myśli. Qrcze.. dzis bede miec z nim smutny sen - założę się..
   Zobaczymy co będzie się działo w kolejnych dniach, to wtedy zobaczę jaki ma do mnie stosunek.
Ale naprawdę teraz myślę tylko to: już przegrałam..
Wracam do lekcji..;) papa!

orienne : :