powrót do szkoły...
Komentarze: 2
Wiadomo, że prędzej czy później wrzesień musial nadejść:) Mi to nawet odpowiada! I nie ma co glupio gadac: o jezus, ale te wakacje szybko minely, no! wakacje sa za krotkie! szkola powinna trwac miesiac a wakacje 11! Jak ktos chce sobie popieprzyc glupoty, to tak gada! Takim sraniem(bo to nie jest gadanie;)nic nie zmieni! Wakacje trwaja tyle, ile powinny, nauka tez jest potrzebna i tez przychodzi na nią pora, tak sie zlozylo ze jest to wrzesien. W szkole śmieję się aż za często... samą mnie to dziwi! Nauczyciele od razu zaczynają ostro, już jestem zawalana pracami domowymi. A w tym roku musi być lepiej niż w zeszlym(4 zagrożenia). Nie bede przesiadywac wieczorami w necie, ale nad ksiazka! Poki co mam jeszcze zapal do nauki, jest we mnie ta mobilizacja. Jakos dziwnie chce mi sie uczyc;) Wierze ze skoro inni moga sie dobrze uczyc, to i mnie sie to moze udac. Mysle tez o przyszlosci...
Dziś rano mój autobus nie przyjechal i w ten sposob spoznilam sie na wf! W trzecim dniu szkoly spoznilam sie po raz pierwszy..:) Ale babka coś tam powiedziala i dala spokoj. A wlasnie gralysmy w kosza i mialam najlepsza skutecznosc! To chyba wakacyjne treningi na obozie tak mnie wycwiczyly:)To ciekawa jestem jak bede grac w siatke:)
Dzis duzo nie napisze bo musze jeszcze strzelic babce z polaka wypracowanie i analize wierza:/ nie cierpie tego! Wszystko uwielbiam tylko nie polski z moja nauczycielka!
Na koniec - na pocieszenie dodam ze jutro piątek!!!
Trzymajcie formę :P
Dodaj komentarz