gru 27 2004

A jednak..


Komentarze: 4

Najważniejsze, że obie strony nadal pragną być z sobą, pragną wyjść z kłopotów, wierzą że potrafią wspólnie osiągnąć szczęście.
 Padło zasadnicze pytanie: chcemy byc dalej razem?
-tak
-tak
Potrzeba wiecej staran o zwiazek, wiecej wyrozumialosci dla II-giej strony i nie mozna zapominac ze.. jest taki jeden najwazniejszy powod dla ktorego jestesmy z soba. I chocby nie wiem co sie dzialo, to zawsze bedziemy razem. Nigdy nie odejdziemy od siebie i nikt nas nie rozdzieli:)

orienne : :
wlascicielka
28 grudnia 2004, 15:50
smutne.. tak czy owak zycze szczescia na przyszlosc.. a o swoj zwiazek od tej pory bede szczegolnie dbac, chyba nadszedl czas na to by go powaznie docenic. Jak mowia czasem doceni sie cos dopiero w chwili gdy sie to utraci.
Dotyk_Anioła
28 grudnia 2004, 13:31
Dziękuję za wpis... Ja cieszę się, że jest jeszcze coś co potrafi mnie wzruszyć... To znak, że jeszcze czuję :)Mój związek nie przeżywa kryzysu... Jego już tak najzwyczjaniej w świecie nie ma :( Dlatego proszę Cię walcz o swoją miłość! Zrób wszystko, by wciąż było dobrze...
ś.c
27 grudnia 2004, 16:19
ciesze sie ze jest dobrze :) i zycze szczescia!
Dotyk_Anioła
27 grudnia 2004, 16:12
Gratuluję... I zazdroszczę... Wzruszyłam się czytając Twoją notkę... Ja pragnę tego samego... Ale... To już raczej niemożliwe... Nie zdobyłam się na usunięcie smsów - to za trudne... Cieszę się Twoim szczęściem i chroń je...

Dodaj komentarz