Archiwum lipiec 2004


lip 01 2004 (...)
Komentarze: 0
(...)

Dawniej
powiedziałbyś do mnie
"Kochanie"
zamiast "Ej"

Kiedyś
obudziłbyś mnie
pocałunkiem
a nie szturchnięciem w bok

I przypomnij mi
kiedy ostatnio chodziliśmy za ręce
a nie obok siebie jak dwoje obcych..

Wiem, że przybywa nam lat
wiem, że szwankuje nam pamięć
wiem, że zapomniałeś już jak mówić "kocham"

Rozumiem to

Ale czy to wszystko nie zdaje się być niczym
przy naszej nieustającej
miłości?
 
(30.06.2004)
 
***
 
Napisałam wierszyk:) bez tytułu bo nie bardzo wiem jaki by nadać. Tytułów dla wiersza zawsze może być wiele, jak wiele może być interpretacji.
Napisałam go wczoraj, w autobusie. Zobaczyłam pewne starsze małżeństwo. Mąż szturchnął żonę, by coś jej powiedzieć. To był bodziec żeby to napisać.
orienne : :